Alternatywna opinia o nowej książce Kominka – Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj

Wszyscy chwalą nową książkę Kominka pt. „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj. A jak jest ma prawdę? Czy jest ona rzeczywiście taka dobra czy może Tomek wszystkich przekupił aby więcej sprzedać? Czy wnętrze tych kartek jest zapełnionych „czarno na białym” i konkretami odnośnie blogosfery i pisania bloga czy może jednak nie? Tutaj dowiesz się całej prawdy!

Zanim zacznę powiem dwa słowa co do zdjęcia jakie umieściłem obok. Posiadam wersje elektroniczną „Bloga” w Legimi. Doskonale psuje do mojego stylu życia bo czytam w każdym miejscu gdzie się znajduje. Ale teraz nie o tym, an to jeszcze przyjdzie czas.

Na wstępnie jeszcze pragnę odpowiedzieć już na pewnie nurtujące niektórych pytanie. Czy dostałem pieniądze (lub ktoś inny?) za napisanie tej recenzji? Nie. A nawet gdyby Pan Kominek sypnąłby mi paroma dolacami za napisanie recenzji jego wielkołomnego dzieła… nie odmówiłbym. A może tak? Zależy. Jednak w żadnym stopniu nie zmieniliby mojego podejścia do tej książki. Czy może dałbym się jakoś inaczej przekupić aby podkolorować opis i pokazać tą pozycje w różowych barwach? Tak! Za jagodziankę… bo jestem cholernie głodny.

Dobra żarty na bok. Teraz napisze to po co właściwie tu wyszedłeś. A cóż to było? Ahh tak już wiem! Eureka!! Więc zaczynajmy. Najnowsza książka Kominka to ”Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” (poprzednia zwie się Bloger). Jaka jest wiec moja opinia o niej? Lepszej publikacji nie czytałem od dłuższego czasu! A przynajmniej w tym roku. Jest na prawdę genialna w swej prostocie. Wykłada kawę na ławę i pisze jak rzeczywiście jest w polskiej blogosferze. Bez upiększania czy zniekształcania.

Nie będę mówił ze znam się tak dobrze na polskiej blogosferze jak Tomasz Tomczyk… bo tak nie jest. Za to powiem ze ta książka otworzyła mi w wielu miejscach oczy. W których momentach doznawałem największego olśnienia? W sumie bym chciał Ci powiedzieć drogi czytelniku.. nawet bardzo ale nie mogę. Po prostu to byłoby nieuczciwe względem Kominka, który wszystko szczegółowo opisał i wyjaśnił a ja wypisałbym Ci najważniejsze podpunkty tej książki. Nie czułbyś już potrzeby jej kupienia bo sądziłbyś, że wszystko już wiesz. Dodatkowo były by pewnie wyjęte z kontekstu wiec nie zrozumiałbyś tego tak dobrze jak bezpośrednio z książki. Głupota! Lepiej idź do księgarni i ją kup.

Jak wspominałem wcześniej ja zaopatrzyłem się w Bloga na Legimi ale Ty możesz normalnie drukowaną w Empiku. Sam tak niedługo zrobię i drugą kopie będę posiadał już drukowaną. Może jednak nadal chciałbyś nadal dowiedzieć się kilka rzeczy jakie możesz znaleźć w tej książce? Ok. Wiec zacznijmy z innej strony. Nie znajdziesz tu gotowego przepisu na sukces. Zaskoczony? A jakże! „Ohh to co ja mam zrobić żeby dobrze pisać i zarabiać na blogu?” (Bo chyba tez po to kupujesz ta książkę? Jak sam jej tytuł wskazuje – Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj). Już Cie uświadamiam! Sposobem na osiągnięcie sukcesu jesteś TY! Tak Ty. Jeszcze raz? Ty Ty Tyy… A ta książka to tylko narzędzie które może Ci w tym pomoc. I tyle. Koniec kropka. Nie inaczej. Dalej zainteresowany kupnem? Super to jak już masz odpowiednie nastawienie do niej i co ważniejsze do samego siebie to wejdź na bloga kominka i kup ją. Serio.

Wiele osób opisało już konkretne rzeczy jakie możesz znaleźć w niej. Kilka krytyk też się pojawiło lecz całkowicie przygniótł je ilość pozytywnych opinii. Ale przecież zawsze ktoś musi się wyłamać, prawda? To co jest dla mnie mega istotną czynnikiem przemawiającym ZA jest to, że dostajesz w niej i spojrzenie ze strony blogera i ze strony… korporacji czy firm, które podejmują współprace z blogerem. Dla mnie jest to bardzo ważna informacja aby dowiedzieć się jak nasi (potencjalni) przyszli współpracownicy myślą i co jest dla nich najważniejsze. Kominek nazywa ich żartobliwie „wrogami” ;) Co idzie za tym, że dostajesz dwa poglądy? To jeżeli chcesz zarabiać w bliższej lub dalszej przyszłości na swoim blogu warto znać prawa rynku.

Nigdy bym Was nie okłamał (przynajmniej przy ocenie tej książki) i serdecznie i z pełną odpowiedzialnością polecam Wam kupno tej książki. Sposoby zamówienia znajdziesz na stronie Kominka.

Osoby, które przeczytały ten artykuł przeczytały także:

  • Prezent za lajk – made by Marketer+17.12.2013 Prezent za lajk – made by Marketer+ (14)
    W poprzednim tygodniu wygrałem prezent choć nawet nie brałem udziału w konkursie. Drobne rzeczy składają się na ogół wizerunku. Napiszę tutaj o tym jaką politykę firmy powinny mieć aby przyciągnąć ...
  • Celowa przerwa „techniczna” do subloga trwająca pół roku – krótka notka29.09.2014 Celowa przerwa „techniczna” do subloga trwająca pół roku – krótka notka (0)
    Wyjaśnienie z jakiego powodu przez ostatnie pół roku nie pojawiały się wpisy. Będzie zwięźle i na temat. Bim, Bam Boom...   Witajcie! Mimo, że blog jest nowy to jak pół roku temu przest...
  • Co oznacza nazwa w domenie Sublog.pl?09.12.2013 Co oznacza nazwa w domenie Sublog.pl? (2)
    Przy tworzeniu nazwy pod domenę kierowałem się tym co najbardziej mnie przekonuje. Wszystko kręciło się wokół słowa "subiektywnie". Właśnie od niego pochodzi nazwa.  Ciocia Wikipedia tłumaczy to...
  • Emily

    Misja Bloga Subiektywizm :
    1. Subiektywna prawda nie istnieje !!!
    Zaraz żadna prawda nie jest prawda do puki my jej nie uznamy :) oki

    A teraz do rzeczy nie wiem czy pozostali czytelnicy uważają to samo ale chuja mi do tego czy dostałeś za to kasę czy nie :) Do książki Twój wpis mnie nie przekonał ale i tak miałam zamiar ja przeczytać , jak to zrobię zostawię 2 komentarz czy się z Tobą zgadzam czy nie :P

    • http://MateuszHalot.pl Mateusz Halot

      Niekiedy czytelnicy lubią zarzucać nieuczciwość recenzji książki przez to, że jej autor zapłacił blogerowi. A po drugie miałem ochotę to napisać ;) W końcu to mój subiektywny blog jak wspomniałaś, więc mogę napisać co chce… Kolejna zaleta blogowania :) Nikt Ci nie narzuca z góry co i o czym masz pisać

      • Emily

        Też fakt łatwo o coś takiego posądzać. Chciałeś , napisałeś i masz to że mi subiektywnie to nie przypadło do gustu :)

        • http://MateuszHalot.pl Mateusz Halot

          Na tym to polega, że subiektywizm nie przypada wszystkim do gustu bo wtedy nie byłby subiektywizmem ;) A po drugie nie da się wszystkim dogodzić :P

          • http://google.com/+arturzygmunt Artur Zygmunt

            Obiektywizm tez nie wszystkim przypada do gustu. Zresztą nie istnieje nic takiego jak obiektywizm… i to jest obiektywna prawda :P

          • http://MateuszHalot.pl Mateusz Halot

            Czyli wychodzi na to, że istnieje tylko subiektywizm ;) Bo nawet jak ktoś wypowiada się obiektywnie to i tak leci tylko to z tego co on wie i co ma w głowie więc siłą rzeczy też subiektywnie. Obiektywne prawdy głoszone przez ludzi są jedynie subiektywnym szerszym spojrzeniem na rzeczywistość

  • http://MateuszHalot.pl Mateusz Halot

    Po co liczyć na czynniki zewnętrzne? ;) Sama sobie sprezentuj np. w postaci Legimi. Genialne rozwiązanie! A opłata kilku PLN miesięcznie wcale nie jest taką ceną, na którą nie jesteś w stanie sobie pozwolić. To tak jakby kupić piwo i paluszki. Na co dzień wydajemy takie drobne sumy na bzdety, które są nam niepotrzebne. Może by w końcu wydać te pieniądze na coś co pomoże nam urosnąć i się rozwinąć?

  • http://MateuszHalot.pl Mateusz Halot

    Kilka(naście) złotych to nie majątek ;) Samo kupienie Legimi jest dużą oszczędnością na książki, na które zazwyczaj wydaje się masę pieniędzy. Tutaj możesz mieć wszystko w jednym miejscu. Wygoda i komfort w jednym

    • AleksandraKw

      Faktycznie sprawdziłam i jest super oferty to samo. Ok, koniec tematu Legimi bo będzie reklama.. Chociaż warto takie serwisy reklamować :) Pierwsze książki na półce są teraz wystarczy poczytać to ja już mykam :)

      • http://MateuszHalot.pl Mateusz Halot

        Czemu koniec tematu? BARDZO POLECAM Legimi i skoro go lubię i bardzo mi się podoba to czemu nie reklamować go innym? Promuje to innym to z czego sam korzystam i jestem mega zadowolony. Co jest złego w reklamie? Pokazuje w ten sposób część mojego życia innym i powiem coś jeszcze – Podoba mi się to :)